Niby wszyscy to robimy, ale czy na pewno wiemy, jak prawidłowo myć zęby? Dbanie o higienę jamy ustnej to coś więcej niż szybkie machnięcie szczoteczką. To codzienny rytuał, który – jeśli wykonujesz go byle jak – może skończyć się wizytą u dentysty… i to nie jedną. A Ty? Ile czasu poświęcasz na mycie zębów i czy robisz to skutecznie?
Dlaczego warto poświęcać chwilę na dokładne szczotkowanie?
Wydaje się to oczywiste – szczoteczka, pasta i gotowe. Ale porządne szczotkowanie zębów to coś więcej. Dzięki niemu usuniesz resztki jedzenia, bakterie i płytkę nazębną, która bez odpowiedniej higieny szybko zmienia się w kamień. A stąd już tylko krok do zapalenia dziąseł czy próchnicy.
Co ciekawe, bakterie z jamy ustnej mogą wpływać nawet na serce czy poziom cukru we krwi. Brzmi poważnie? Bo takie właśnie jest. Wystarczy jednak kilka minut dziennie, by nie tylko uniknąć problemów zdrowotnych, ale i zadbać o świeży oddech oraz wygląd uśmiechu. No i portfel – bo profilaktyka zawsze kosztuje mniej niż leczenie.
Czy można przesadzić z higieną? Jak często myć zęby, by nie zaszkodzić?
Stomatolodzy są zgodni – zęby najlepiej myć dwa razy dziennie: rano po śniadaniu i wieczorem przed snem. Ten drugi moment jest szczególnie istotny, bo w nocy organizm produkuje mniej śliny, co sprzyja rozwojowi bakterii.
Ale czy zbyt częste mycie zębów może być szkodliwe? Okazuje się, że tak. Jeśli sięgasz po szczoteczkę pięć razy dziennie i szorujesz zęby mocno, możesz sobie zrobić więcej złego niż dobrego. Uszkodzone szkliwo i podrażnione dziąsła to tylko niektóre skutki przesadnego zapału. Zamiast więc myć zęby co chwilę, skup się na jakości oraz dokładności.
Dwie minuty – czyli ile powinno trwać skuteczne mycie zębów?
Jeśli pytasz: ile czasu powinno się myć zęby, odpowiedź brzmi: dokładnie 2 minuty. Tyle wystarczy, by doczyścić wszystkie powierzchnie i nie narazić szkliwa na nadmierne ścieranie.
Większość elektrycznych szczoteczek ma timer – jeśli z niego korzystasz, jesteś już o krok bliżej do lepszej higieny. A jeśli używasz manualnej szczoteczki, możesz włączyć ulubioną piosenkę lub ustawić minutnik. Dzieciom często pomaga aplikacja albo rymowanka. Najważniejsze, by nie kończyć szczotkowania po 30 sekundach – bo to jak umycie jednej ręki i zostawienie drugiej brudnej.
Pamiętaj: nawet przy najlepszej domowej higienie co pół roku warto zrobić profesjonalną higienizację, która usuwa to, czego szczoteczka nie da rady – kamień, osady i trudny nalot.
Krok po kroku: jak powinno wyglądać dobre szczotkowanie?
Czas na konkrety. Oto krótka instrukcja, jak prawidłowo myć zęby – bez zbędnych komplikacji:
- Użyj szczoteczki z miękkim włosiem. Nałóż pastę – wystarczy ilość wielkości ziarnka grochu.
- Podziel usta na cztery części i każdej poświęć ok. 30 sekund.
- Szczotkuj zęby powoli, ruchami okrężnymi lub wymiatającymi – zewnętrzne, wewnętrzne i powierzchnie żujące.
- Nie zapomnij o języku – to tam gromadzi się sporo bakterii.
- Po umyciu nie wypłukuj od razu ust – daj paście chwilę, by zadziałała.
Brzmi banalnie? Może i tak – ale dobrze wykonane szczotkowanie zębów to coś, co robi ogromną różnicę. I w zdrowiu, i w uśmiechu.
Nie masz szczoteczki pod ręką? Oto co możesz zrobić w awaryjnej sytuacji
Wyjazd, noc u znajomych albo po prostu pech? Zdarza się, że zapomnisz szczoteczki. Co wtedy? Są sposoby na szybkie ratowanie sytuacji:
- guma bez cukru – nie zastąpi szczoteczki, ale pobudzi ślinę i pomoże oczyścić jamę ustną z resztek jedzenia,
- wypłukanie ust wodą lub płynem do płukania – lepsze to niż nic, zwłaszcza po posiłku,
- palec + pasta – brzmi dziwnie, ale działa. Umyj dokładnie ręce, nałóż pastę i przetrzyj zęby jak najdokładniej,
- chusteczki do jamy ustnej – jeśli masz je przy sobie, możesz szybko się odświeżyć.
Oczywiście żadna z tych metod nie zastąpi porządnego szczotkowania. Ale w kryzysowych sytuacjach mogą okazać się wybawieniem.